Uwielbiam mediować tekturki. Tym razem wylądowały one na okładce mojego nowego art booka.
Zanim nałożyłam kolory, pomalowałam je gesso, aby nie rozmiękczyła ich woda. Następnie ułożyłam tło z tekturek i zaczęło się szaleństwo. A tak wygląda jeszcze podsychająca książka z nową twarzą.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz